Sponsoring-jest jedną z najszybciej rozwijających się form promocji. Jego istotą są skojarzenia, dzięki którym pozytywny obraz sponsorowanego przenosi się na sponsora.- Czy aby?....
....Ważnym argumentem przemawiającym za stosowaniem sponspringu jest również między innymi wzrost świadomości społecznej.....
.....źródło Wikipedia....
....Każdy z nas ma w życiu momenty, kiedy wśród jego myśli przelatuje praktycznie wszystko....Wszystko czego już doświadczył i "coś" co może go jeszcze czekać..Różnica po między jednym a drugim jest taka, że to co było ...-To już się wydażyło i to już znamy- jest to nasze i nikt nam tego nie odbierze....To co będzie?...To jest wielka niewiadoma....I tak na prawdę nie mamy na to większego wpływu....Ale czy tak do końca?...-Rodzimy się z zapisanymi "drogami" od początku do końca...-Chociaż sama w to do końca nie wierzę...
...Idziemy czasami to w "prawo" to w "lewo" a chwilami łapiemy tzw. autobus-tzn to jedziemy tu to jutro tam....-Bo tacy przychodzimy na świat....
.....Rodzimy się jako małe istoty, które płaczą....My płaczemy a cały świat się cieszy.....Żyjemy tak by na "stacji głównej" cały świat płakał w zamian my mamy być szczęśliwi. Szczęśliwi- bo są ludzie, którzy płaczą właśnie z nami...A później na swojej drodze spotykamy ludzi z którymi chcemy przebywać i takich od których chcemy trzymać się z daleka. Najważniejsze aby dobrze tych ludzi rozróżnić....
Dziękuje tym, którzy pomogli.....Tym razem się nie udało...Weronika dziś odeszła w nocy...Jeszcze raz szerdeczne dziękuje.
...." Kochajmy ludzi...Tak szybko odchodzą..."
http://youtu.be/zfvwkm22QQY
..Dziś krótko...
..Rak może zaatakować każdego z nas. Im wcześniej wykryty, tym większe prawdopodobieństwo wygrania z nim walki o życie...W imieniu Weroniki Wadas zwracam się o pomoc...
Informacje na :www.strzala.gminasiedlce.pl
..Z góry dziękuje.
....Ostatnio dużo mówi się o Kościele jego nauce jak i o samej wierze...-Temat rzeka...
Niby przypadkiem i w sumie do końca nie świadomie dałam się wciągnąć w taką dyskusję..I co ktoś zarzucił mi iż jestem hipokrytką.- I tak zastanawiam się czy naprawdę nią jestem czy też Ktoś nie miał innych argumentów. Dyskusja dotyczyła chrztu dzieci.
....Wielu z nas deklaruje się jako osoby wierzące, albo wierzące ale niepraktykujące. Głównym powodem ich/naszych zwątpień w wiarę są księża i sam Kościół. Zarówno księża jak i \"współczesny\" Kościół patrzy na wiarę i Boga przez pryzmat dóbr materialnych. Wkurza mnie kiedy na kazaniu mowa jest o pieniądzach np. ile kosztuje ogrzanie Kościoła. Czy kogoś obchodzi ile mnie kosztuje ogrzanie domu?-Nie..To mój problem. Albo jakim prawem ktoś poucza mnie o sprawach rodzinnych bądź małżeńskich-skoro sam o tym nie ma zielonego pojęcia...Bo tak jest napisane i tak trzeba czynić? Czy też taki \"Nauczyciel\"- ma doświadczenia z własnego życia i dzieli się z nami..
..Uważam się za katoliczkę i może moja wiara nie jest dość silna i głęboka , ale ochrzcił swoje dzieci po to by dać im prawo wyboru. Jeśli zdecydują się na katolicyzm- to podstawowe sakramenty będą miały już za sobą. Jeśli nie- to te sakramenty nie będą miały dla nich żadnego znaczenia. I nie uważam tego za hipokryzję!
...Zapytam wprost:
-Czy wierzącymi są Ci którzy gniewają się na księży i Kościół, ale idę do Kościoła polać dziecku główkę wodą, bo tak trzeba?
-Czy wierzącymi są Ci którzy zgodnie z tradycjami ich religii chrzczą dziecko, po mimo iż nie wiedzą czy będą godnymi przykładnymi wiary dla swoich dzieci?