A dzis nie bedzie filizoficznie, nie bedzie z jaden na wandali i oszolmow...
Dzis bedzie inaczej....bo tak mi sie zachcialo....
I znów dotknełam Ciebie
i znow dotknęłam Ciebie, smak Twoich ust mam w moim śnie
a płomyk małych ciepłych wspomnień , zabiera w podróż mnie
do ciepła twoich rąk
do słodkich twoich słów
do naszych wspólnych miękkich snów
oddaję się tym snom marzeniom sennym i
zaczynam podróż tą do naszych wpólnych pięknych chwil
do naszych przeszłych chwil
do naszych przyszłych dni
do tego co wymarzysz ty
Autobus pełen myśli jasnych mam dla ciebie
i tramwaj pełen już spełnionych snów
tego co dałeś mi
tego co chcesz mi dać
a później nie odbierzesz mi
dla ciebie chowam też
w zaułkach duszy mej
to co turmalinem twoim jest
zielone marzenia
i żólte karteczki
czerwone pragnienie
niebieskie spełnienie
fioletu śpiewny blask
i nasz na ziemi czas
to wszystko co tylko ofiarowac moge ci ...
**** Czytających uprzedzam to nie jest wiersz
to zbiór lużno powstających myśli