Ostatni miesiąc przeżyłam jak w filmie... bez zakończenia, ciekawy, ba, bardzo ciekawy scenariusz, może trochę kiepska gra aktorów. Zbyt kiepska bo mało udawana...Film z gatunku melodramt ale i trochę w nim elementów SF, komedii a nawet horroru. Trudno jest pisać o czymś co jeszcze świeże. Jednak na motywach tego filmu kto wie? może powstanie nietuzinkowa powieść
Kurcze Guinness rozgrzewa. Dwa lata w Irlandii i poraz pierwszy rozsmakowuję się w nim...Smak goryczki, palonego karmelu, smak łez...
lepiej pozno ,niz wcale..powiadaja ;)
A ciemne piwo ze stolicy Irlandii....to jest to ! :)